znalazło się w końcu coś blosko i szybko, i tanio :)
na pierwszy ogień sprawy nie cierpiące zwłoki.
Dziś miało być malowanie wczoraj przygotowanych elementów, ale Artioszka to Artioszka.
Zająłem się resorami.
Niestety nie mam przedniej śruby do resora, a tylna jest za krótka o pół centymetra :|
Trzeba dotoczyć, a z tym lipa :/
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz