7.04.2010

Konserwacja vol.1 zbliża się ku końcowi :)

I tak minął kolejny dzień.
Dzień stosunkowo mało produktywny.

Pozatykałem na nowo otwory, by nie kapał już noxudol.
Obmyłem miejsca gdzie upaćkałem noxudolem całe auto :)

Dziś wysycha.
Dodatkowo 'starszy pan' z Chyloni zadzwonił i była dostawa złomu trabantowego. Dużo się nie przyda, ale było kilka fajnych elementów :)


Jutro planuję umyć w końcu silnik :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz