1.04.2010

Prima aprilis.

Powstał blog.
Taki o. Jak ma każdy prawie :)
Może i to dobre rozwiązanie.
Podepnę domenę pod ten adres kiedyś.
Uzupełnię kiedyś stare info z remontu jako notki. Ale to kiedyś.

Teraz uwaga.
To nie żart :)
A może zobaczcie :)






Tak.
To nie prima aprilis.
Tata pozwolił wnieść auto.
Zobaczymy na jak długo pozwoli.
Baardzo dużo kurzu na nim. 1,5 roku stania dało w kość.
Całe szczęście nie widać nigdzie korozji :)

Teraz coś trzeba zacząć dłubać :)

Dzięki Artioszka za pomoc w logistyce :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz